Do Polski dotarł boom na elektryczne deskorolki
Rodzimi dystrybutorzy sprzętu elektronicznego zapełniają magazyny tzw. hoverboardami. Sezon sprzedaży zasilanych bateriami jeździków właśnie rusza, a jego szczytem ma być maj.
michał duszczyk
Dystrybutorzy tzw. hoverboardów w Polsce spodziewają się rekordowej sprzedaży. Inaczej zresztą być nie może, bo moda na takie elektryczne hulajnogi i deskorolki do Polski zawitała raptem rok temu. W USA i Chinach tego typu urządzenia sprzedają się jak świeże bułeczki. Tam zadebiutowały trzy lata temu. I tylko w 2015 r. w samych Stanach Zjednoczonych popyt na nie sięgnął niemal 3 mln sztuk. Nic dziwnego, że eksperci w naszym kraju spodziewają się, iż dwukołowe jeździki będą hitem tegorocznych komunii.
– Wielu rodziców będzie chciało przetestować ten pojazd, a część z nich z pewnością zapragnie korzystać z niego na co dzień – przewiduje Łukasz Łyżwa, dyrektor odpowiedzialny za markę Xiaomi w spółce ABC Data.
Jazda nie dla zabawy
Szczytem sprzedażowym dla jeździków ma być maj. – Spodziewamy się, że największe zainteresowanie klientów przypadnie na okres okołokumunijny i przy okazji Dnia Dziecka. Sprzedaż tego sprzętu nie jest jeszcze znacząca, ale jej dynamika już zdecydowanie tak – mówi Michał Mystkowski, rzecznik MediaExpert.
ABC Data tłumaczy zaś, że już od zakończenia zimy notuje dynamiczny wzrost sprzedaży hulajnogi Xiaomi MiJia Electric Scooter. Ten znany polski dystrybutor elektroniki dopiero dostrzegł...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta