Zlikwidować upokorzenia z przeszłości
Najbogatsi ludzie Chin utopili miliardy dolarów w klubach piłkarskich, zazwyczaj przy mocno zawyżonych cenach, niezależnie od tego, czy ich podstawowym biznesem był marketing futbolowy, oświetlenie przemysłowe czy sprzedaż internetowa. Taki był koszt robienia biznesu.
W sylwestra kilka godzin przed początkiem 2014 roku, przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping siedział za ciemnym, drewnianym biurkiem w swojej pekińskiej rezydencji gotowy do wygłoszenia corocznego orędzia do narodu. „Rok 2013 był wyjątkowy dla naszego kraju i jego mieszkańców" – rozpoczął. I w rzeczy samej – rok ów był wyjątkowy, zwłaszcza dla samego Xiego. Właśnie skończył sześćdziesiąt lat, a to było jego pierwsze noworoczne przemówienie, od kiedy oficjalnie objął najważniejszy urząd w państwie. Wystąpienie stanowiło również coś w rodzaju zmiany pewnej scenerii. Zamiast nijakiego orędzia wygłaszanego zza pulpitu, jak to się działo z każdym poprzednim przemówieniem, od kiedy rewolucja roku 1949 dała w Chinach pełną władzę partii komunistycznej, tym razem zadbano o bardziej kameralne warunki. Za plecami przewodniczącego wisiał złoty obraz przedstawiający Wielki Mur Chiński, półki uginały się pod ciężarem błyszczących tomów książek, a zdjęcia ustawiono w całym pomieszczeniu.
Xi spędził większość 2013 roku, próbując odcisnąć swe własne piętno na rozpoczynającym się właśnie dziesięcioletnim okresie z nim u steru najliczniejszego kraju na Ziemi, który na dodatek miał najszybciej rosnącą gospodarkę spośród głównych ekonomii świata. Jinping zaangażował się w kampanię reform wolnorynkowych oraz w wysiłki, by zdławić nadużycia i korupcję,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta