Parcie na sukces kontra faktyczne przesłanki
Prokurator pisze wniosek o areszt tygodniami. Sędzia ocenia go kilka godzin.
Czytając doniesienia prasowe sprawie posła i sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego, nie zastanawiałem się, czy rzeczywiście popełnił zarzucane mu czyny. Od tego będzie sąd, i to nie ten, który decydował o tymczasowym aresztowaniu, ale który wyda wyrok.
Muszą być inne przesłanki
Areszt tymczasowy nie przesądza o przestępstwie, choć może być stosowany, tylko gdy jest ono bardzo uprawdopodobnione. O ile jednak prokurator na przygotowanie wniosku aresztowego w sprawie posła Gawłowskiego oraz odpowiednie przedstawienie w nim dowodów (z pewnością zależało mu sukcesie w postaci aresztu tymczasowego) miał kilka miesięcy, o tyle sędzia poprzez wysłuchanie stron i przejrzenie wielotomowych akt na wyrobienie sobie zdania miał kilka godzin.
Gdy sąd uzna, że rzeczywiście jest wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa, to jeszcze nie wystarczy do tymczasowego aresztowania. Trzeba innych przesłanek, które uprawnią sąd do sięgnięcia po ten najsroższy środek zapobiegawczy. Jak wynika z relacji prasowych, w przypadku posła Gawłowskiego zadecydowała obawa matactwa. Czyli, że pozostając na wolności, uzgadniałby linię...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta