Rejenci na zatrzymania nie reagują, bo o nich nie wiedzą
Prawnicy | Podejrzani notariusze bez dyscyplinarek. Samorząd do dziś nie zna ich nazwisk. Anna Krzyżanowska
Telewizja, prasa, radio, internet – z tych źródeł najczęściej dowiadujemy się w pierwszej kolejności o problemach z prawem swoich członków – podkreślają rejenci.
Powód? Brak przepisów, a także wypracowanych praktyk współpracy między samorządem a prokuraturą. To utrudnia sprawne wszczynanie postępowań dyscyplinarnych wobec niesfornych prawników.
„Czyny niezwykle naganne"
Przekonujemy się o tym na przykładzie z Pomorza. Przed niespełna tygodniem doszło do głośnych zatrzymań. Z tej okazji zorganizowano nawet konferencję prasową, w której brał udział Zbigniew Ziobro, prokurator generalny.
Chodzi o prokuratorskie postępowanie dotyczące wyłudzania mieszkań za pomocą lichwiarskich pożyczek. Śledczy uznają, że w ramach procederu pokrzywdzonych zostało ponad 400 osób, które utraciły nieruchomości o łącznej wartości przekraczającej 20 milionów złotych.
W tej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta