Kanał odciąży zakorkowane Trójmiasto
Marek Gróbarczyk W połowie roku rozpocznie się budowa jednego z największych promów na Bałtyku. To początek serii. Za chwilę będziemy mieli zapotrzebowanie na 10 promów – mówi minister gospodarki morskiej.
Rz: Kanał przez Mierzeję Wiślaną to jeden ze sztandarowych projektów rządu PiS. Na jakim etapie są przygotowania?
Na takim, jak to zostało przyjęte w rządowym programie. Założyliśmy, że na koniec tego roku rozpoczną się prace budowlane. Jest już na ukończeniu raport oddziaływania na środowisko. Istotne jest dla nas, aby uzyskać pozytywną decyzję Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska. Chcemy, żeby ta inwestycja odbyła się zgodnie nie tylko z polskimi normami, ale również dyrektywami unijnymi.
Grozi opóźnienie?
Jesteśmy w czasie. Wykonawca wyłoniony w ramach przetargu wywiązuje się na bieżąco ze zobowiązań projektowych. Inwestycja jest podzielona na dwie części. Po zaprojektowaniu odbędzie się przetarg budowlany.
Odnośnie do wpływu na środowisko tej inwestycji zdania są podzielone. Wyraźnie niechętne są władze województwa pomorskiego i ekolodzy.
Stosując ich retorykę, można powiedzieć, że wszystko, co zostało wybudowane w Holandii, Francji czy Niemczech, jest jednym wielkim działaniem służącym negatywnie środowisku. A przecież jest to nieprawda. To jedna z małych inwestycji związana z udrożnieniem Zalewu Wiślanego i otwarciem tej części Polski na morze. Jest to niezwykle istotne politycznie. Dzisiaj wejście na Zalew Wiślany jest kontrolowane przez stronę rosyjską. Aspekt polityczny jest teraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta