Samowolnych wypłat nic nie usprawiedliwi
Bez zgody pracodawcy etatowiec nie może wziąć z firmowej kasy żadnych pieniędzy, nawet jeśli długo czeka na zaległe wynagrodzenie. Grozi mu za to nie tylko dyscyplinarka, ale też postępowanie karne.
- Nie wypłaciliśmy pracownikom w terminie wynagrodzenia za maj br. Wypłata powinna nastąpić w ostatnim dniu miesiąca. Jeden z pracowników, zatrudniony na czas nieokreślony, na początku czerwca pobrał z firmowej kasy na poczet zaległej pensji 4 tys. zł, bez wiedzy i zgody pracodawcy (spółka z o.o.). Środki finansowe nie zostały mu powierzone z obowiązkiem rozliczenia się. Czy i ewentualnie jakie konsekwencje możemy wobec niego wyciągnąć? – pyta czytelniczka.
Bezsporne jest, że jednym z podstawowych obowiązków pracowniczych jest dbanie o dobro firmy i jej mienie (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.). Obejmuje to m.in. czuwanie nad środkami finansowymi zgromadzonymi w kasie zakładu pracy. Nawet zatem, gdy spółka z o.o. nie wywiązała się z obowiązku wypłaty podwładnemu wynagrodzenia za dany miesiąc, to i tak ta sytuacja nie uprawnia go do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta