Ścigany przez Amerykanów
RAFAEL MARQUEZ | To jego piąty mundial w roli kapitana Meksyku. Pierwszy w tak niecodziennych okolicznościach.
By pokazać, jak wielkiej rzeczy dokonał 39-letni Marquez, wystarczy rzut oka na statystyki. Jest tylko trzech piłkarzy, którzy zagrali w pięciu turniejach o mistrzostwo świata. Pierwszy był meksykański bramkarz Antonio Carbajal (w latach 1950–1966), drugi Niemiec Lothar Matthaeus (1982–1998). Od niedzieli w tej grupie jest i on.
Były stoper Barcelony wszedł na boisko w drugiej połowie meczu z Niemcami, wziął kapitańską opaskę od Andresa Guardado i przypilnował, by drużyna zachowała czyste konto. Sensacja stała się faktem: Meksyk pokonał obrońców tytułu 1:0. A Marquez od 2002 roku nie opuścił ani jednego meczu mundialu.
Związki z mafią
Jego występ w Rosji stał jednak pod znakiem zapytania. Organizm coraz trudniej znosił grę na wysokim poziomie. W 2016 roku Marquez wrócił do klubu, w którym zaczynał karierę (Atlas Guadalajara). Coraz rzadziej wychodził na boisko, w kwietniu poinformował, że przechodzi na sportową emeryturę.
Selekcjoner Meksyku Juan Carlos Osorio zapowiedział jednak, że weźmie go na mundial,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta