Czas na lot w kosmos
Rosja | Zespół gospodarzy zawodził w trakcie przygotowań do mundialu, kibice obawiali się kompromitacji. Zamiast tego jest zachwyt i już dwa zwycięstwa.
„Kto tam jest następny?" – pytał ironicznie na swoim profilu społecznościowym selekcjoner Rosji Stanisław Czerczesow. Były trener Legii po pierwszym tygodniu mundialu wpadł w doskonały nastrój, podobnie jak wszyscy Rosjanie.
Reprezentacja gospodarzy w dwóch grupowych meczach odniosła dwa zwycięstwa, strzeliła osiem bramek, straciła jedną. O ile jeszcze wygrana z Arabią Saudyjską 5:0 mogła być potraktowana z przymrużeniem oka, bo przeciwnik był słaby, o tyle pokonanie 3:1 we wtorek Egiptu (z Mohamedem Salahem w składzie) budzi większy respekt.
Przed mundialem miejscowi dziennikarze ostro krytykowali narodową drużynę. „Jaka szkoda, że organizujemy mistrzostwa świata w momencie, kiedy mamy najgorszy w historii zespół" – powiedział w przededniu inauguracji prezenter stacji telewizyjnej Rossija.
Tak drastyczna krytyka miała uzasadnienie. W tym roku rosyjska drużyna przed mundialem nie wygrała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta