Brzytwa Ockhama w wymiarze sprawiedliwości
Maciej Nawacki Zmiany muszą służyć przywróceniu sądów obywatelom. Uproszczenie struktury nie może zatem polegać na likwidacji ośrodków sądowych – uważa sędzia, członek KRS.
Nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę. Jest to klarowne ujęcie tzw. brzytwy Ockhama, zwanej też zasadą ekonomii myślenia. Sentencja ta oddaje trafnie istotę tego rozumowania. Rozwiązania proste, o mniejszej ilości elementów są w praktyce korzystniejsze od złożonych.
Ekonomia myślenia z trudnością przebija się w stanowieniu i stosowaniu prawa. Odpowiedzią na problemy nie tylko prawne jest mnożenie ustaw i rozporządzeń – tworzenie nowych instytucji, procedur, złożonych struktur administracji i zarządzania. Nie bez winy pozostaje Unia Europejska, która w swojej manii regulacji chce normować wszystko, włącznie z przysłowiową już krzywizną banana.
Przywołane negatywne zjawiska powodują wzrost ilości spraw w sądach. Ten szeroki strumień spraw wpływa do niewydolnej struktury, która sama cierpi na przerost bytów. Obywatel, wnosząc pozew, zamiast z przyjaznym, otwartym sądem, zetknie się z rozwiązaniami sprzecznymi z logiką.
Kłopoty z właściwością
Rażącym przykładem może być podział właściwości między sądy pracy i ubezpieczeń społecznych. Ofiara wypadku przy pracy mieszkająca w Nidzicy powództwo o ustalenie przyczyn wypadku zgodnie z właściwością wniesie do wydziału pracy Sądu Rejonowego w Szczytnie. Odwołanie od decyzji ZUS odmawiającej odszkodowania za ten sam wypadek będzie zmuszona wnieść do Sądu Rejonowego w Olsztynie. Odwołanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta