Wzrost eksportu do Azji to pilna konieczność
Ogromny deficyt w wymianie Polski z Azją mocno rzutuje na wynik naszego handlu zagranicznego.
Od dnia wejścia Polski do Unii Europejskiej polski eksport niezmiennie rośnie, poza 2009 r., kiedy to zmalał. Był to jednak okres ogólnoświatowego kryzysu finansowo-gospodarczego, który wpłynął również na wymianę handlową. Potem już było tylko lepiej i notowaliśmy kolejne rokroczne rekordy wraz z ostatnim z 2017 r. kiedy to wartość polskiego eksportu wyniosła prawie 203,7 mld euro. Coraz lepsze wyniki sprzedaży towarów na zagranicznych rynkach przełożyły się też na zniwelowanie ciągłego deficytu Polski w handlu zagranicznym. Notowaliśmy go niezmiennie od dnia dołączenia do UE (patrząc wstecz od 1989 r.) do 2014 r. włącznie.
Tylko trzy lata nadwyżki
Dopiero w 2015 r. udało się po raz pierwszy wyjść na plus. Saldo za 2015 r. wyniosło 2,3 mld euro. Rok później w 2016 r. było nawet lepiej, bo wynik to ponad 3,9 mld euro na plusie. Jednak już w ubiegłym roku przy jednoczesnym przekroczeniu „magicznej" granicy 200 mld euro w eksporcie nasza nadwyżka znacząco zmalała i wyniosła ledwie 437 mln euro.
Tymczasem okazuje się, że ten pozytywny okres był nad wyraz krótkotrwały i de facto jest już za nami, gdyż jak prognozuje Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT), już w br. mamy pożegnać się z dodatnim saldem w handlu zagranicznym. Resort szacuje, że w br....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta