Polsce potrzeba cyfrowej rewolucji
Państwo powinno sprzyjać nowoczesnym rozwiązaniom, jak np. e-paragon, ale też znosić bariery prawne i edukować firmy – zauważa Michał Kanownik.
Cyfrowa rewolucja, a co za tym idzie nieustanny rozwój i wprowadzanie kolejnych innowacji, to nie tylko wyzwanie dla biznesu. To oczywiste: by polscy przedsiębiorcy mieli szansę wytrwać w wyścigu ze światową konkurencją, muszą nie tylko to zaakceptować, ale też wyznaczać kierunku rozwoju cyfrowego świata. Jednak bez wsparcia rządu byłoby to niemożliwe. Dlatego dobrze się stało, że premier Mateusz Morawiecki nie zlikwidował Ministerstwa Cyfryzacji. Bo to zwiększa szansę na sprawne wdrażanie kolejnych elementów budujących polską gospodarkę cyfrową.
Nowoczesna e-administracja powinna być fundamentem dla sprawnego funkcjonowania Polski w cyfrowym świecie i idącym za tym zrównoważonym rozwojem. Zgadzam się z ministrem cyfryzacji Markiem Zagórskim, który w wywiadzie udzielonym 7 maja br. „Rzeczpospolitej" powiedział, że cyfryzacja to proces ciągły, którego nie da się zakończyć pojutrze. I, że trzeba mieć świadomość, że jest to wyzwanie na kolejne lata, bo pojawiające się nowe rozwiązania w gospodarce czy e-administracji ciągle ewoluują.
Takie narzędzia, jak internet, big data, chmura obliczeniowa stają się dziś podstawą dla funkcjonowania wielu nowych biznesów. Gospodarka oparta na danych to już nie jest wizja na przyszłość. Dziś obrót danymi jest tym, czym do niedawna był obrót ropą naftową czy innymi, cennymi surowcami. Reguła jest taka: masz dostęp do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta