Czy można ukraść bitcoina
rozmowa | Nowi przestępcy, nowe przestępstwa Jakub Barański adwokat, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy Łukasz Lasek adwokat, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy
- Zainteresowanie kryptowalutami ostatnio zmalało. Wynika to z ich zniżkujących cen. Co to oznacza w praktyce?
Jeszcze przed paroma miesiącami kursy większości kryptowalut dynamicznie rosły. Od kilku systematycznie spadają. Do tego dochodzą ostrzeżenia agend państwowych, przestrzegające przed korzystaniem z walut cyfrowych i sugerujące, że służą one praniu brudnych pieniędzy.
Zła passa cyfrowych walut będzie miała raczej przejściowy charakter. Szerokie możliwości wykorzystania stojącej za nimi technologii pozwalają z optymizmem patrzeć na ich przyszłość. Wraz z rozwojem rynku kryptowalut i wzrostem ich wartości zwiększy się ryzyko, że będą one padać łupem przestępców.
Kryptowaluty, a raczej technologia blockchain, na której się opierają, są powszechnie uważane za bezpieczne, nawet bezpieczniejsze niż usługi płatnicze oferowane przez tradycyjne instytucje finansowe.
- Czy bitcoina można zatem ukraść? Na jakie zagrożenia, jeśli w ogóle, powinni uważać inwestorzy i co mogą zrobić, jeżeli już staną się ofiarą przestępców?
Każda z kryptowalut opiera się o taką samą filozofię systemu. Nie ma scentralizowanego podmiotu, który by je emitował i zarządzał systemem płatności. Robi to algorytm, który w ramach rozproszonych sieci peer-to-peer prowadzi rejestr środków i rachunków, przyjmujący w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta