Brakuje sędziów, tysiące spraw czekają
Temida | Zaległości w sądach rosną, a Ministerstwo Sprawiedliwości nie spieszy się z obsadzeniem wolnych etatów.
Sądy powszechne w Polsce mają coraz gorsze wyniki. Chodzi głównie o sprawność, czyli czas załatwiania spraw. W 2017 r. znów trzeba było czekać dłużej na wyrok – średnio 5,4 miesiąca. Dla porównania w 2016 r. załatwienie sprawy zajmowało średnio 4,7 miesiąca (czyli siedem miesięcy krócej).
Sędziowie pytani o powód spowolnienia nie mają wątpliwości: trafia do nich coraz więcej spraw, ale prawdziwym problemem jest zamrożenie blisko 700 etatów przez ministra sprawiedliwości.
– Gdyby obsadzić 500 etatów, w rok można by załatwić kilkaset tysięcy spraw więcej. Z orzekania dziś są wyłączone jakby dwa potężne sądy okręgowe: w Warszawie i Katowicach –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta