Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przepustka do najlepszych

13 sierpnia 2018 | Sport | Krzysztof Rawa
Justyna  Święty-Ersetić zdobyła dwa złote medale – w biegu na 400 m  i sztafecie  4x400 m
źródło: EAST NEWS
Justyna Święty-Ersetić zdobyła dwa złote medale – w biegu na 400 m i sztafecie 4x400 m

Justyna Święty-Ersetić, mistrzyni Europy na 400 m, indywidualnie i w sztafecie, o początkach biegania, rozumieniu kobiet przez trenera i życiu na sportowo.

Rz: Czemu została pani lekkoatletką, a nie na przykład mistrzynią zapasów, z których słynie Racibórz?

Justyna Święty-Ersetić: Zapasy, to moim zdaniem nie jest sport dla kobiet. Zresztą poznałam zapasy, dopiero kiedy zaczęłam spotykać się z moim przyszłym mężem. I do tej pory nie są dla mnie zbyt jasne, tym bardziej że ciągle się zmieniają. Lekkoatletyka to był przypadek, bez inspiracji rodzinnych. Tata trochę grał w piłkę, a mama dawno temu biegała przełaje. Ten początek był normalny: zawody szkolne, trener z SMS Racibórz mnie dostrzegł, zaprosił na treningi, zaraził.

Zaraził bieganiem jednego okrążenia na długu tlenowym? Jak to możliwe?

Też przypadek. Wolałam być sprinterką, ale tak wyszło, że biegałam początkowo na 600 m. Gdy jednak groziły mi trzy starty tygodniowo na tym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11127

Wydanie: 11127

Spis treści

Monitor wolnej przedsiębiorczości

Zamów abonament