Narkodyktator Noriega i inwazja USA na Panamę
Amerykańska interwencja w Panamie w 1989 r. obaliła rządy Manuela Noriegi i przywróciła chwałę armii USA. Jednak to Stany Zjednoczone same doprowadziły do kryzysu w tym kraju, przez wiele lat wspierając panamski reżim.
W rozpoczętej w 1898 r. wojnie z Hiszpanią Stany Zjednoczone odniosły zdecydowane zwycięstwo. Upadek hiszpańskich pozostałości kolonialnych stał się faktem. Kilkadziesiąt lat wcześniej, w 1823 r., prezydent James Monroe ogłosił doktrynę zakładającą, że obydwa kontynenty amerykańskie pozostaną poza obszarem działań państw europejskich. Stany Zjednoczone miały od tej pory prawo do podejmowania wszelkich działań w obronie własnych interesów. Prezydent Theodore Roosevelt w 1903 r. wysłał okręty marynarki wojennej do Panamy, aby pomóc jej odłączyć się od Kolumbii. Jeszcze w tym samym roku Amerykanie rozpoczęli budowę kanału łączącego Pacyfik i Atlantyk.
Profity płynące z tego przedsięwzięcia były ogromne: szybki transport sił zbrojnych ku wybrzeżom obu oceanów oraz sprawna komunikacja między wschodnim i zachodnim wybrzeżem USA. Mimo że Waszyngton dopiero w 1917 r. zaangażował się w I wojnę światową, dzięki budowie Kanału Panamskiego zaczął rozwijać swoją potęgę. Pomijając korzyści handlowe, kanał okazał się szalenie ważny podczas II wojny światowej. Stany Zjednoczone, walcząc z III Rzeszą w Europie i Japonią w rejonie Pacyfiku, swobodnie kierowały swoje armie w odległe miejsca kuli ziemskiej. Państwa Osi nie mogły się zbliżyć do Panamy, gdzie za ochronę kanału odpowiadało blisko 60 tys. amerykańskich żołnierzy. Wdzięczni za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta