Do pieszych miast droga jest daleka
Rozmowa | Warto sięgać po wzory skandynawskie oraz korzystać z doświadczeń niemieckich – mówi dr Andrzej Brzeziński z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, współautor lubelskich „Standardów pieszych".
Rz: Czy w pracy nad lubelskimi „Standardami pieszych" opierał się pan na wzorach z miast europejskich?
Andrzej Brzeziński: Pracując nad standardami dla Lublina, inspirowaliśmy się rozwiązaniami stosowanymi w innych miastach. Warto sięgać po wzory skandynawskie. Ciekawym przykładem jest szwedzkie Malmö, gdzie w praktyce stosowane jest podejście podziału przestrzeni ulicy na strefy funkcjonalne, z wyraźnym rozdzieleniem i uporządkowaniem przestrzeni przeznaczonej dla pieszych, rowerów i samochodów – z pasami ruchu pieszego wolnymi od przeszkód, z pasami technicznymi, gdzie grupowane są urządzenia techniczne, kosze na śmieci, reklamy itp., oraz z buforami rozdzielającymi ruch pieszych, rowerzystów i samochody. Wszystko to rozwiązano za pomocą zróżnicowania materiałów i kolorów, z bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta