Z Polski puszki poszły w świat
Małgorzata Podrecka Jesteśmy firmą o polskich korzeniach, która ma znaczący wkład w rozwój gospodarki, regionu oraz społeczeństwa – mówi wiceprezes firmy CANPACK.
Macie 27 fabryk rozsianych po całym świecie, w tym roku otworzyliście fabryki w Brazylii i Indiach. Rozrzut geograficzny jest potężny. Czy to się opłaca?
MAŁGORZATA PODRECKA: Obecność na różnych rynkach jest elementem naszej strategii zakładającej zwiększanie globalnej działalności, a poszerzenie lokalizacji gwarantuje stabilność firmy oraz zabezpiecza ją przed osłabieniem koniunktury w dowolnym regionie geograficznym.
Pierwsze inwestycje zagraniczne rozpoczęliśmy już w 2003 r., budując fabryki na Ukrainie, a potem w Rumunii. Zaczęliśmy od Europy Środkowo-Wschodniej, głównie ze względu na uwarunkowania rynkowe: inwestowaliśmy w krajach, w których nie produkowano wcześniej aluminiowych puszek napojowych, które przechodziły transformację gospodarczą i gdzie gwałtownie wzrastało zapotrzebowanie na nowoczesne opakowania.
Czy napotkaliście trudności?
To nie była łatwa droga. Inwestowanie na rynkach wschodzących wiązało się z wieloma ryzykami, ale wyraźny wzrost zaufania klientów sprawił, że postanowiliśmy kontynuować inwestycje za granicą i dziś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta