Słowo „basic” mogło wprowadzać klientów w błąd
ZNAKI TOWAROWE | Towary sąsiadujące ze sobą na półkach sklepowych powinny różnić się w sposób, który nie wymaga dłuższego zastanowienia i nie budzi wątpliwości.
Spór, jaki niedawno rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny dotyczył dwóch firm produkujących kosmetyki. Chodziło o prawo ochronne do znaku towarowego „basic". Firma X wniosła do Urzędu Patentowego sprzeciw wobec zarejestrowania tego znaku przez firmę Y. Podniosła, że znak jest łudząco podobny do znaku zarejestrowanego na jego rzecz z wcześniejszym pierwszeństwem.
Kosmetyki należą do towarów powszechnych
Firma X stwierdziła, że kluczowe znaczenie ma identyczny w tych znakach element słowny "basic". Jak wyjaśniono, dla osób władających językiem angielskim znaki te będą identyczne na płaszczyźnie znaczeniowej ponieważ wyraz ten posiada określone znaczenie i będzie tłumaczony jako: "podstawowy, fundamentalny, zasadniczy". Co więcej, zastosowana w porównywanych znakach grafika ma skromny charakter, przez co konsumenci mogą przypuszczać, że towary oznaczane spornym znakiem towarowym stanowią nową linię produktów firmy X. W sprzeciwie podniesiono także, że ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd jest tym większe, że kosmetyki należą do towarów powszechnych, często nabywanych w sposób spontaniczny i szybki w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta