Spór o „tanie” rakiety zastopował patrioty
Technologie | Największy w historii program zbrojeniowy polskiej armii znalazł się na zakręcie, bo Polska nie akceptuje wygórowanej ceny pocisków SkyCeptor – uzupełniającego oręża dla patriotów.
Izraelsko-amerykańskie rakiety zachwalane były w negocjacjach przez producenta zestawów Patriot-Raytheon jako pociski „niskokosztowe", bo są prostszej konstrukcji, o mniej wyrafinowanym systemie naprowadzania od rakiet PAC-3 MSE produkowanych przez Lockheed Martin (i zamówionych już przez Polskę w ogromnej liczbie 208 sztuk). Technologie SkyCeptorów miały – poza tym – w drugiej, finalnej fazie realizacji programu „Wisła" trafić do polskiej zbrojeniówki i być źródłem nowych kompetencji w fabrykach, odpowiedzialnych za rodzime konstrukcje rakietowe.
Szef polskich negocjatorów rakietowego „kontraktu stulecia" płk Michał Marciniak, pełnomocnik MON ds. pozyskania i wdrożenia do Sił Zbrojnych systemu Wisła jeszcze przed ostatnią turą negocjacji w USA, przewidywał kłopoty i trudne rozmowy z Amerykanami. – Na razie nie udało się osiągnąć kompromisu w sprawie ceny amerykańsko-izraelskiego pocisku SkyCeptor – przyznawał. – Jest różnica zdań, jak interpretować w rozliczeniach z Warszawą pojęcie „niskokosztowy" – ujawnił dyplomatycznie podczas debaty w ramach Defence Summit 2018 w redakcji „Rzeczpospolitej".
Potrzebne technologie
– Sprawa z pociskiem SkyCeptor jest bardziej skomplikowana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta