Sztuczna inteligencja nie całkiem zastąpi prawników
Debata | Zaawansowane systemy informatyczne eliminują proste i powtarzalne czynności w pracy kancelaryjnej Paweł Rochowicz
Użycie sztucznej inteligencji w pracy prawników było tematem debaty, jaka odbyła się w ramach przedsięwzięcia LegalTech, organizowanego przez The Heart i „Rzeczpospolitą". Okazuje się, że rozmaite systemy służące do prostszych prac wykonywanych dotychczas przez prawnika są coraz szerzej wykorzystywane, zwłaszcza w większych kancelariach. Jednak w opinii uczestników debaty nie da się ich zastosować do spraw nietypowych, gdzie ludzkie wyczucie tematu (np. w dziedzinie prawa autorskiego) bywa ważniejsze od zaprogramowanych w systemie powtarzalnych czynności. Mimo to narzędzia takie, zwane w skrócie AI (od ang. artificial intelligence), prawdopodobnie będą coraz szerzej stosowane przez prawników. Jedną z przyczyn jest oczekiwanie klientów stosowania nowoczesnych technologii.
Tomasz Pietryga, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej", moderator debaty:
W dużych kancelariach prawniczych już dziś stosuje się sztuczną inteligencję do tworzenia prostych umów, dotyczących np. sprzedaży nieruchomości. Zastępuje się w ten sposób młodych prawników. – W jednej ze znanych mi kancelarii oszacowano stopień omylności takich systemów na 5 proc., a młodych prawników zajmujących się tymi zadaniami aż na 47 proc.
Włodzimierz Albin, prezes zarządu Wolters Kluwer Polska:
Sztuczna inteligencja jest pewnie zagrożeniem, ale nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta