Kryzys liberalnej demokracji
Grzegorz W. Kołodko Świat wymaga nowego typu przywódców i dalekosiężnych wizji, a nie doraźnych iluzji. W przeciwnym razie sytuacja będzie się coraz bardziej gmatwać –mówi b. wicepremier.
Rz: We Francji jest aż tak źle, że trzeba protestować?
Nie sądzę, żeby sytuacja była aż tak zła, by prowokować do tak radykalnych protestów. W dużym stopniu sprawy wymknęły się spod kontroli. Nałożyły się na siebie pewne procesy z awanturnictwem, chuligaństwem i elementami anarchizacji.
Jednak prezydent Macron przyznał, że ludzie mają uzasadnione powody, by protestować.
Ludzie nie patrzą, kto rządzi, ale co z tego wynika. Władza coś obiecywała albo ludziom się wydawało, że obiecuje. W ostatnich kilku latach, wbrew oczekiwaniom części francuskiego społeczeństwa, gdzie stopa bezrobocia jest wysoka, zaczęły narastać nierówności w podziale dochodów. Błędem rządu jest obniżenie podatków dla najbogatszych Francuzów. Do tego teraz drożeje energia, co obciąża wszystkie grupy ludności, ale uboższe bardziej. Spowodowało to wybuch niezadowolenia, po czym narastają żądania. Niektórzy domagają się wręcz ustąpienia prezydenta.
Który skapitulował kompletnie.
Może nie kompletnie, ale za to niesłusznie. Rację mają ci, którzy podnoszą ceny energii. Energia powinna być coraz droższa, zwłaszcza ta pochodząca ze spalania kopalin emitujących gazy cieplarniane, ale to nie oznacza, że suma opodatkowania społeczeństwa ma być coraz większa. We Francji skala opodatkowania, transferów i wydatkowania jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta