Głos matki, głos Boga
14 grudnia 1663 r. na krakowskim Rynku Głównym stracono żydowskiego lekarza Matatiasza Kalahorę, wnuka pochodzącego z Hiszpanii doktora Salomona Calahorry, wielkiej sławy lekarza nadwornego królów polskich: Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy.
Wyrokiem krakowskiego sądu grodzkiego Matatiasz został skazany „na publiczne a wyszukane męki, a potem na spalenie żywcem na rynku krakowskim" za obrazę Matki Boskiej podczas kłótni z włoskim księdzem Serwacym Hebellim, duszpasterzem z krakowskiego kościoła św. Wojciecha. Zrozpaczona rodzina żydowskiego lekarza, wykorzystując jego koneksje na dworze królewskim, wywalczyła odwołanie od wyroku sądu grodzkiego do Trybunału Głównego Koronnego w Piotrkowie. Apelacja okazała się jednak błędem. Sąd królewski, będący również najwyższym sądem odwoławczym, uznał Matatiasza Kalahorę za bluźniercę i do wyroku dorzucił inne, jeszcze bardziej wyszukane tortury. Kiedy Kalahora skonał na rynku krakowskim, jego zwłok nie wydano rodzinie, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta