Historia a polityka
11 listopada 2008 | 90. rocznica odzyskania państwa, mimo ostrych podziałów politycznych, ma jeszcze charakter wspólnego święta wspólnej niepodległości.
Pogłębiająca się polaryzacja polityczna w Polsce opiera się w większym stopniu na deklarowanej przez rywalizujące ugrupowania aksjologii, niż na różnicach w sposobie zarządzania państwem. Dogodnym polem mobilizacyjnym okazuje się stosunek do przeszłości – istotna staje się nie sama historia, lecz taka jej interpretacja, która pozwala definiować postawy współczesne. Z czasem polaryzacja, wzmacniana przez partie, doprowadzi do podziału całego społeczeństwa.
90. rocznicę odzyskania niepodległości Rzeczpospolita obchodzi w stanie kohabitacji – przedstawiciele dominujących ugrupowań dzielą władzę. Jednak oba środowiska polityczne potrafią jeszcze solidarnie uhonorować historię polskiej państwowości. Zagraniczni goście, uczestniczący w obchodach, nie mają poczucia, że gospodarz jest rozdzielny i za każdym razem nie muszą sprawdzać przynależności partyjnej.
Marek Czyżewski (socjolog)
Od jesieni 2005 [gdy wybory parlamentarne wygrało Prawo i Sprawiedliwość] wektor nowej, tym razem jawnie państwowej polityki historycznej [...] ulega, jak się zdaje, przestawieniu. Dotychczasowy kierunek myślenia był dwutorowy. Z jednej strony dopuszczano, a częściowo nawet zalecano samokrytycyzm w odniesieniu do relacji wobec zbiorowości etnicznych Innych (Żydzi, Ukraińcy, Niemcy) [...]. Z drugiej zaś strony stosowano podejście „rozumiejące" i w pewnym stopniu usprawiedliwiające w odniesieniu do Peerelu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta