Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nielegalna inwigilacja bez konsekwencji

18 stycznia 2019 | Kraj | Izabela Kacprzak Grażyna Zawadka
Do dzisiaj nikt nie odpowiedział za inwigilację dziennikarzy
autor zdjęcia: Wojciech Stróżyk
źródło: reporter
Do dzisiaj nikt nie odpowiedział za inwigilację dziennikarzy

Prokuratura zwleka z zarzutami wobec policjantów, kłopoty mają za to dziennikarze. Po czterech latach śledztwo wciąż dalekie jest od wyjaśnienia.

Blisko pięć lat temu policjant z Gorzowa Wlkp. włamał się do telefonu służbowego ówczesnego rzecznika CBA Jacka Dobrzyńskiego. Dziś już wiadomo, że chodziło o numery polityków, prawników i dziennikarzy, które Dobrzyński miał w telefonie. Służby podległe wtedy Bartłomiejowi Sienkiewiczowi, szefowi MSW za rządów PO–PSL, w ten zakamuflowany i nielegalny sposób chciały szukać winnych afery taśmowej. Choć od ponad roku prokuratura i Biuro Spraw Wewnętrznych mają dowody na szeroko zakrojoną bezprawną inwigilację, dotąd nikt nie usłyszał zarzutów. Zamiast ścigać winnych, prokuratura w Szczecinie wszczęła drugie śledztwo w sprawie ujawnienia przez media informacji ze śledztwa – ustaliła „Rzeczpospolita".

Sprawa z włamaniem do telefonu Jacka Dobrzyńskiego „wysypała się" przypadkiem w 2016 r. – podczas śledztwa warszawskiej prokuratury, która badała, czy specjalne grupy w policji śledziły szefów BOR, CBA, AW i ABW, podejrzewając ich o inspirowanie afery taśmowej (sprawę opisała „Gazeta Wyborcza"). Choć stołeczny prokurator nie znalazł na to dowodów, ustalił ciekawą rzecz – policjant z Komendy Wojewódzkiej w Gorzowie 12 grudnia 2014 r. wystąpił o billingi z telefonu komórkowego Dobrzyńskiego. Interesował go...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11258

Wydanie: 11258

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament