Łagodny Fed osłabia dolara
Środowe posiedzenie amerykańskiego banku centralnego inwestorzy odebrali jako bardzo gołębie. Z komunikatu zniknęły bowiem słowa o kolejnych stopniowych podwyżkach stóp. Piotr ZAjąc
Wpływ na rynek walutowy mógł być w takiej sytuacji tylko jeden: osłabienie dolara. I faktycznie, już w środowy wieczór kurs euro wzrósł do 1,15 dol., notując czwartą wzrostową sesję z rzędu. W czwartek ta aprecjacja nie była kontynuowana i notowania poruszały się przy poziomie zamknięcia. Wpływ na taką sytuację mogły mieć dane makro – słabszy od oczekiwań odczyt sprzedaży detalicznej w Niemczech oraz spadek PKB we Włoszech, który oznacza, że ten kraj wszedł w fazę recesji.
Patrząc na rynek z szerokiej perspektywy, dolar był w czwartek wyraźnie silniejszy (o 0,8 proc.) tylko wobec bitcoina. Najbardziej tracił natomiast wobec brazylijskiego reala (2,2 proc.). Wobec złotego kurs spadał o 0,6 proc., do 3,7108 zł. To najniższy poziom od października 2018 r. Naszą walutę wspierał wstępny szacunek PKB za ubiegły rok, który wyniósł 5,1 proc.
W piątek inwestorzy będą czekać na dane z amerykańskiego rynku pracy. Poznamy je o 14.30.