Inwestorzy patrzą nie tylko na zyski
Wskaźnik grupujący spółki społecznie odpowiedzialne radzi sobie lepiej niż szeroki rynek
Interes, który nic poza pieniędzmi nie przynosi, jest złym interesem" – mawiał Henry Ford. Na zachodnich rynkach do społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) przywiązuje się dużą wagę już od dłuższego czasu. W Polsce jest o niej głośno dopiero od kilku lat. W promocji idei CSR pomogło stworzenie przez warszawską giełdę indeksu Respect. Spółki, które wchodzą w jego skład, mają powody do dumy, ale zarazem muszą się liczyć z koniecznością podejmowania dodatkowego wysiłku. Praktyka pokazuje, że to gra warta świeczki: stopa zwrotu z Respect Index w ostatnich latach mocno wygrywa z innymi wskaźnikami giełdowymi.
Inwestycja w przyszłość
Wśród spółek wchodzących w skład Respect Index znajdziemy zarówno mniejsze przedsiębiorstwa, jak i krajowych gigantów. Reprezentantami tej ostatniej grupy są Orange Polska czy Tauron.
– Podczas spotkań z inwestorami mówimy o funkcjonowaniu firmy na rynku w całym jej kontekście, nie zatrzymując się na wskaźnikach finansowych. Zależy nam, aby inwestorzy rozumieli, jaki jest nasz model...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta