Nasze sądy na unijnej wokandzie
Unijny Trybunał zajął się legalnością Krajowej Rady Sądownictwa i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajął się dziś polską sprawą Izby Dyscyplinarnej w SN. Chodzi o to, czy może zostać uznana za sąd niezależny i niezawisły w rozumieniu prawa UE, skoro jej członkowie zostali wybrani przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa.
Zdaniem polskiego rządu ta sprawa w ogóle nie powinna znaleźć się na wokandzie unijnego sądu. Po pierwsze dlatego, że ustały przyczyny sporu. Skargi sędziów do TSUE dotyczyły bowiem procedury pozostawienia ich w Sądzie Najwyższym, co ostatecznie stało się faktem dzięki nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym dokonanej w listopadzie 2018 r. Po drugie, unijny sąd nie ma kompetencji w tej sprawie.
Nowe obszary
– Trybunał Sprawiedliwości ewentualnym orzeczeniem określiłby nowe standardy dla innych systemów prawnych i konieczność ich reformy – powiedział Tomasz Szafrański, który w postępowaniu uczestniczył jako przedstawiciel Prokuratury Generalnej. Według niego TSUE wyznaczyłby sobie nowe obszary kompetencji, do czego nie ma prawa, bo nie jest władzą ustawodawczą. – Po trzecie wreszcie nawet gdyby dwa poprzednie argumenty zawiodły, zdaniem rządu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta