Milczenie nie jest złotem
TK powinien rozpatrzyć wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją dopuszczalności aborcji eugenicznej.
Prawie 14 miesięcy mija od chwili, gdy liczna grupa posłów złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o ocenę zgodności z Konstytucją RP dopuszczalności dokonywania tzw. aborcji eugenicznej. Pomimo że jest to dla mnie zagadnienie ważne, albowiem w kwestii ochrony życia mam poglądy jednoznaczne, uważam za niewłaściwe czynienie nacisków na Trybunał Konstytucyjny, aby w przedłożonej mu sprawie zajął jakieś konkretne, takie, a nie inne, stanowisko. Jest bowiem sprawą Trybunału, jakie wyda rozstrzygnięcie. Natomiast – tak stanowczo uważam – nie jest sprawą Trybunału to, czy się sprawą zajmie, a do pewnego stopnia nie jest nią również kwestia, kiedy to nastąpi.
Ponad roczny zastój postępowania niepokoi i skłania do wyrażenia krytycznej opinii. Nie wykluczam (nie mam tu żadnej wiedzy, a jedynie mogę snuć domysły), że być może pani prezes Julia Przyłębska zwleka z wyznaczeniem rozprawy, kierując się ideą maksymalnej ochrony życia nienarodzonych. Można wszak żywić obawę, że ewentualne uznanie dopuszczalności aborcji eugenicznej za niezgodną z konstytucją źle przyczyni się nienarodzonym. Może bowiem wywołać protesty zwolenników aborcji, którzy wykorzystają ten temat w obu tegorocznych kampaniach przedwyborczych. Gdyby wynik wyborów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta