Nowe kłopoty Falenty
Nie tylko unika odsiadki, ale i nie stawia się na policji w małej aferze taśmowej.
Biznesmen skazany w jednej z najbardziej spektakularnych afer ostatnich lat – dotyczącej podsłuchania polityków i biznesmenów m.in. w restauracji Sowa & Przyjaciele od pół roku „gra na nosie" wymiarowi sprawiedliwości. Nie stawił się do odbycia kary 2,5 roku więzienia, na którą został skazany, ale to nie koniec. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", Falenta sprawia także inne kłopoty – nie stawia się na policji w śledztwie dotyczącym tzw. małej afery taśmowej – co powinien robić, bo ma nałożony dozór.
Lada dzień prokurator zdecyduje, czy wystąpić o areszt dla biznesmena i nowy list gończy.
Ukrył się za granicą?
Biznesmen od 2 października 2018 roku unika stawienia się w zakładzie karnym, gdzie powinien odsiedzieć wyrok za tzw. aferę taśmową. Najpierw 1 lutego sąd wydał nakaz jego doprowadzenia, a kiedy to okazało się nieskuteczne –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta