Jak Mateusz Morawiecki z ofiary stał się sprawcą
Wykorzystywanie dzieci jak mięsa armatniego w debacie publicznej zawsze będzie barbarzyństwem.
Po ujawnieniu przez „Super Express" faktów z osobistego życia rodziny Morawieckich w debacie publicznej zapanowała jednomyślność. Politycy i komentatorzy bez względu na opcje i sympatie potępili tego rodzaju praktyki. Wydawało się, że jedyny morał płynący z tej historii będzie pozytywny: jesteśmy zgodni, nawet w najostrzejszej debacie są granice, których przekraczać nie można.
Jednomyślność ta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta