Nie każda reklama może wszędzie wisieć
Samo stwierdzenie, że uchwała krajobrazowa ogranicza swobodę lokowania reklam to za mało. Trzeba wskazać jeszcze konkretne naruszenia.
Przedsiębiorca Adam Z. wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku na uchwałę krajobrazową obowiązującą na terenie tego miasta. Nic jednak nie wskórał.
A gdzie wolność gospodarcza
W swojej skardze Adam Z. zarzucił szereg błędów popełnionych podczas procedowania tej uchwały.
Według niego uchwała określa także odległości nośników reklamowych od dróg publicznych a nie powinna. Adam Z. przypomniał, że wojewoda pomorski zakwestionował wcześniej część uchwały, ale nie stwierdził nieważności wszystkich postanowień określających odległości nośników reklamowych od dróg publicznych.
Uchwała dalej zabrania na wskazanych przez siebie terenach sytuowania banerów reklamowych lub innych tablic reklamowych w odległości mniejszej niż 50 metrów od skrzyżowań, przejazdów kolejowych, mostów, wiaduktów, estakad oraz tuneli. Tym samym rada miasta wykroczyła poza upoważnienie ustawowe bezpodstawnie regulując sposób utrzymywania tablic reklamowych i obiektów małej architektury.
Zdaniem Adama Z. uchwała krajobrazowa nie może określać standardów jakościowych ani rodzajów materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane szyldy. Tymczasem zaskarżona uchwała pozwala na wieszanie ściśle określonych rodzajów szyldów m. in., szyldu semaforowego w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta