Mroczny zamek Starca z Gór. Część II
Hasan ibn Sabbah, zwykły szyicki kaznodzieja, dokonał rzeczy zdumiewającej. Stworzył w górskiej twierdzy własne państwo i zbudował wspólnotę ludzi gotowych spełnić każde jego żądanie. Nawet jeżeli mieli za to zapłacić życiem.
Podróż Hasana ibn Sabbaha do Egiptu trwała dwa lata. Po drodze zatrzymał się w Isfahanie u swojego przyjaciela Resiego Abusafala, z którym przeprowadził wiele dyskusji teologicznych nad doktryną ismailicką. Pewnego dnia zaskoczył Abusafala, oświadczając, że gdyby miał choćby dwóch całkowicie mu oddanych przyjaciół, mógłby z ich pomocą pokonać sułtana Malikszaha i jego wezyra, a tym samym obalić państwo Seldżuków. Panujący w owym czasie na obszarach dzisiejszego Iranu, Turcji, Iraku i Syrii seldżucki sułtan Malikszah I był rówieśnikiem Hasana ibn Sabbaha. Był też człowiekiem niezwykle światłym. W Isfahanie kazał zbudować obserwatorium astronomiczne, wprowadził kalendarz Dżalali, zwany także kalendarzem perskim. Wspierał rozwój nauki i sztuki oraz finansował budowę szkół, uczelni i szpitali. Nienawiść Hasana do sułtana nie wynikała z kwestionowania jego osiągnięć cywilizacyjnych, ale miała podbudowę wyłącznie religijną.
Abusafal był jednak tak wstrząśnięty wyznaniem Hassana, że uznał, iż jego przyjaciel popadł w obłęd. Dlatego służącym kazał dosypywać mu do herbaty szafran, który w owym czasie był uznawany za lekarstwo na choroby duszy. 20 lat później Abusafal stanie się jednym z najwierniejszych uczniów Hasana. W zamku Alamut Hasan będzie mu wypominał, że niegdyś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta