Bez fikcji doręczenia może być ciężko
To, że podwójnie awizowaną, nieodebraną przesyłkę uznaje się za doręczoną chroni tych, którzy chcą bronić swoich praw w sądzie. Brak tego mechanizmu umożliwi skuteczne unikanie odbioru pism procesowych.
W sejmowej podkomisji stałej ds. nowelizacji prawa cywilnego trwają prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Projekt zakłada gruntowną reformę procedury cywilnej. Duże wątpliwości w tym zakresie budzą propozycje dotyczące zmian w doręczeniach pism procesowych. Według ekspertów może czekać nas wręcz paraliż postępowań sądowych. Czy faktycznie powinniśmy bać się tej zmiany?
Stan obecny
W obowiązującym brzmieniu k.p.c. istnieje kilka metod doręczeń pism procesowych. Mogą one zostać wysłane listem poleconym i odebrane przez adresata. W określonych przypadkach możliwe jest także doręczenie elektroniczne. Jeżeli adresat nie może odebrać pisma osobiście, można zostawić pismo dorosłemu domownikowi, administracji lub dozorcy domu, sołtysowi lub osobie upoważnionej do odbioru pism w miejscu pracy. Odmowa przyjęcia przesyłki również nie chroni adresata przed niekorzystnymi konsekwencjami. Pismo procesowe uważa się bowiem wówczas za skutecznie doręczone, a list polecony jest zwracany do sądu ze stosowną adnotacją.
Najczęstszym przypadkiem jest jednak sytuacja, w której adresat nie przebywa w miejscu doręczenia w chwili, w której listonosz próbuje doręczyć przesyłkę. Wówczas pismo takie składa się w placówce operatora pocztowego lub w urzędzie właściwej gminy. Zawiadomienie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta