Kler sam się nie rozliczy
Skoro Sekielscy zapowiedzieli kolejny film o pedofilii duchownych, mogliby pójść tropem bezczynności policji i prokuratury w takich sprawach - mówi Walter V. Robinson, redaktor „Boston Globe”, szef słynnego zespołu dziennikarzy śledczych Spotlight, który ujawnił wielki pedofilski skandal w bostońskiej archidiecezji.
Rz: Jak się panu oglądało „Tylko nie mów nikomu”?
Walter V. Robinson: Film braci Sekielskich stanowi niezwykle mocny akt oskarżenia wobec polskiego Kościoła katolickiego. Ukazuje rolę tej organizacji w tuszowaniu aktów pedofilii ze strony duchownych, a tym samym w umożliwianiu i ułatwianiu wykorzystywania niezliczonych dzieci.
Sądzi pan, że ten film coś zmieni?
Film tak dobry jak ten powinien wywołać trzy skutki. Uświadomić społeczeństwu skalę problemu. Zmusić Kościół do pełnego rozliczenia z nadużyć. I zmotywować prokuratorów, by zmusili Kościół do otwarcia jego akt.
Czy hierarchowie mogli nie zdawać sobie sprawy ze skali problemu?
W Stanach Zjednoczonych w każdym przypadku w biskupi, arcybiskupi i kardynałowie byli osobiście zaangażowani w przenoszenie molestujących kapłanów z jednej parafii do drugiej w celu ukrycia problemu i zapobieżenia skandalowi....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta