Sowiecki Wallenrod?
Czy to możliwe, że jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Stalina był jego największym wrogiem?
Lawrenti Pawles dze Beria, bo tak brzmiało po gruzińsku imię i nazwisko bezlitosnego szefa NKWD, czuł się przede wszystkim gruzińskim patriotą. Początkowo wierzył, że Stalin będzie wspierał gruzińskie środowiska narodowe. Kiedy jednak poznał bliżej Iosifa Wissarionowicza Dżugaszwilego, był nim bardzo rozczarowany.
Wiele wskazuje, że pod koniec 1952 r. Ławrientij Beria zaczął myśleć o zabiciu dyktatora i przejęciu władzy w Związku Radzieckim. Niektóre jego wypowiedzi i działania skłaniają do przekonania, że był wrogiem kultu jednostki i szczerze brzydził się sowieckim systemem władzy.
W 60. rocznicę śmierci Stalina odtajniono dokumenty, które w opinii rosyjskich historyków miały ponad wszelką wątpliwość potwierdzać, że przyczyną jego zgonu były jedynie poważne problemy zdrowotne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta