Udany urlop bez infekcji

źródło: AdobeStock

Korzystanie z basenu czy publicznych toalet zwiększa ryzyko bakteryjnych zakażeń miejsc intymnych. Paniom szczególnie na nie podatnym lekarze zalecają m.in. zabranie na wakacje odpowiednich leków

Ginekologia | W zapobieganiu intymnym zakażeniom pomoże dieta bogata w kiszonki i przestrzeganie kilku prostych zasad.

Infekcje intymne potrafią popsuć najlepszy wyjazd. Najłatwiej je złapać właśnie latem, kiedy jest gorąco. Ale wysoka temperatura to niejedyny sprzymierzeniec takich infekcji. Sprzyjają im także: duża wilgotność, kąpiele w basenie, jeziorze czy w morzu, korzystanie z ogólnodostępnych toalet i pryszniców, ale też depilacja, zarówno ta domowa, jak i w salonach kosmetycznych.

Jak zapobiegać zakażeniom i jak sobie radzić, kiedy już wystąpią?

Antybiotyk niszczy pałeczki

Skąd się biorą infekcje? Jak tłumaczy dr Ryszard Rutkowski, ginekolog z ponadtrzydziestoletnim doświadczeniem przyjmujący na warszawskiej Pradze-Południe, pochwę przed zakażeniami chronią drobnoustroje stanowiące naturalną florę bakteryjną. Najważniejszym jej składnikiem są pałeczki kwasu mlekowego, które nadając kwaśny odczyn, stanowią barierę dla czynników chorobotwórczych, takich jak bakterie chorobotwórcze czy grzyby.

Zdarza się jednak, że równowaga flory bakteryjnej zostaje zaburzona, np. przez antybiotyki, które oprócz szkodliwych bakterii niszczą również te korzystne dla organizmu. Gdy pałeczek kwasu mlekowego jest za mało albo nie ma ich wcale, w pochwie bez przeszkód zaczynają się rozwijać groźne drobnoustroje. Dr Rutkowski obliczył, że panie zgłaszające się z objawami grzybicy po antybiotykoterapii stanowią nawet...