Nielojalność w Berlinie
Wybór Ursuli von der Leyen na szefową KE ułatwić może drogę Annegret Kramp- -Karrenbauer do urzędu kanclerskiego, a także zagrozić koalicji rządowej.
Annegret Kramp-Karrenbauer, znana jako AKK, została w środę następczynią von der Leyw Ministerstwie Obrony. W grudniu ubiegłego roku przejęła kierownictwo CDU z rąk Angeli Merkel, co teoretycznie czyniło z niej następczynię szefowej rządu. Nie miała jednak dobrej prasy.
– Jest to jej ostatnia szansa. Nie jest to jednak prosta droga do urzędu kanclerskiego – skomentował „Spiegel" nominację. Przeciwko von der Leyen głosowali w PE wszyscy eurodeputowani SPD, partnera w koalicyjnym rządzie Merkel. – SPD zaszkodziła sobie sama i w tej sytuacji CDU stać na wspaniałomyślność w postaci braku konsekwencji za brak lojalności – przekonuje „Rzeczpospolitą" prof. Thomas Poguntke z Uniwersytetu Heinricha Heinego w Düsseldorfie.
Cała sprawa nie zostanie jednak zapomniana.