Koniec peletonu ważny dla zwycięzcy
Głównym rywalem PiS na ostatniej prostej kampanii nie jest Koalicja Obywatelska, tylko mniejsi gracze.
W wyborczy wieczór zwykle najbardziej emocjonują nas pierwsze jego sekundy, gdy rosnące na ekranach telewizorów słupki wykresów pokazują, kto i z jakim wynikiem wygrał kampanijny wyścig. Zwycięzcy w uniesieniu zdzierają z radości gardła, przegrani szukają zwykle dobrych min, które zamaskowałyby gorycz porażki.
Wiele jednak wskazuje na to, że niedzielny wieczór 13 października może wyglądać nieco inaczej. O tym bowiem, kto i z jakim mandatem będzie rządził Polską, przekonamy się być może dopiero po ogłoszeniu, czy próg wyborczy przekroczyły komitety z końca ogólnopolskiego peletonu. To zaś może się ważyć do ostatniego podliczonego głosu i rozstrzygnąć dopiero w poniedziałek lub wtorek.
Co teraz mówią sondaże
Z sondaży wynika, że dość nerwowa kampania umiarkowanie wpływa na czoło wyborczego wyścigu oraz utwierdza jasny i stabilny podział na zwolenników i zdecydowanych przeciwników obozu „dobrej zmiany". Choć notowania PiS lekko się ostatnio poprawiają, a między opozycyjnymi KO a SLD następują pewne przepływy głosów, to generalizując, możemy powiedzieć, że ok. 45 proc. wyborców deklaruje niezachwiane poparcie dla obozu władzy. Na wyraziście opozycyjne KO i SLD niezmiennie gotowe jest zaś głosować w sumie ok. 40 proc. z nich.
Istotne zagadki widać natomiast na końcu krótkiego peletonu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta