Opozycja ma szansę wygrać
Dyskryminacja nie może być odpowiedzią na destrukcję PiS – pisze kandydat Koalicji do Senatu.
Tegoroczne wybory parlamentarne odbywają się w nadzwyczajnej sytuacji. Nadzwyczajność ta jest realna, a nie marketingowa, jak przekonuje część publicystów. Nie mamy do czynienia ze starciem między formacjami politycznymi, które ostro różnią się w sferze programów i wartości, ale respektują zasady demokracji konstytucyjnej, szanują sukcesy poprzedników. PiS przyjęło po 2015 r. kurs na upartyjnienie państwa w skali dotąd nieznanej. Pod pretekstem reform zdecydowano się na rozjechanie wszystkich barier instytucjonalnych, których rolą była kontrola i ograniczanie niezdrowych ambicji władzy. Stawką tych wyborów jest więc to, czy uda się wyzwolić Polskę spod władzy arbitralnej i naprawić szkody w sferze państwowej. W przeciwnym razie dojdzie do zamknięcia systemu politycznego wraz z przejęciem kontroli nad mediami prywatnymi, uniwersytetami i ciałami, które dziś cieszą się jeszcze niezależnością.
Gdy na początku 2016 r. wystąpiłem w obronie Trybunału Konstytucyjnego, a później, widząc bezcelowość moich apeli i propozycji, odszedłem z partii rządzącej, przestrzegałem przed wszystkimi złymi skutkami polityki łamiącej zasady. Nie ma przesady,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta