Sądy, krajobraz w trakcie bitwy
Dla rządzących silne państwo to państwo sterowalne i poddane woli decydenta.
Od niemal czterech lat sfery publicznej dotknęło wiele zmian wynikających z woli zwycięskiej większości rządowej. Odczuły je w zasadzie wszystkie instytucje życia publicznego, w tym wymiar sprawiedliwości. Sądy stały się przy tym jednym z centralnych punktów sporu. Główny temat dyskusji dotyczył konstytucyjności wprowadzanych nowelizacji oraz wynikających z nich zagrożeń dla odrębności i niezależności władzy sądowniczej oraz gwarancji niezawisłości sędziów. W dyskursie publicznym nie występuje natomiast problem wpływu zmian legislacyjnych na bieżące funkcjonowanie sądów. A jest oczywiste, że tak głęboka ingerencja w ustrój władzy sądowniczej musi przekładać się i przekłada na codzienne życie sądowe.
Nie zamierzam podejmować kolejnych rozważań o konstytucyjności działań władzy wykonawczej i ustawodawczej. Zwrócę tylko uwagę na ich wpływ na pracę sądów. Rozważenia także wymagają konsekwencje w przyszłości i istota zachodzących zjawisk.
Metodą jest niszczenie
Wspólne dla wszystkich zmian, które dotknęły życia publicznego, są omnipotencja, bezwzględność w realizacji, brak dyskusji, brak dążenia do wypracowania jakże potrzebnego w ustroju demokratycznym kompromisu, a w razie potrzeby łamiąca wszelkie standardy szybkość postępowania. Towarzyszy temu charakterystyczna dla czasów rewolucyjnych pogarda dla przeciwników,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta