Erdogan nie słucha Trumpa
Prezydent USA stara się przekonać świat, że Waszyngton nie będzie tolerować działań tureckiej armii w Syrii.
– Jestem w pełni przygotowany do szybkiego zniszczenia gospodarki Turcji, jeśli tureccy przywódcy będą podążać tą niebezpieczną i destrukcyjną drogą – oświadczył Donald Trump w poniedziałek.
Wydał też dekret, na podstawie którego nałożone mogą zostać na Turcję sankcje gospodarcze. Chodzi o sankcje personalne wobec przedstawicieli tureckich władz, wstrzymanie negocjacji dotyczących wymiany handlowej o wartości 100 mld dol. oraz podniesienia do 50 proc. ceł na turecką stal. Wszystko to wywołało nieznaczny spadek notowań tureckiej liry.
Bez zielonego światła
Sama zapowiedź sankcji nie rzuci na kolana tureckiej gospodarki, gdyż nie jest niczym innym jak elementem strategii negocjacyjnej. Z polecenia prezydenta wiceprezydent Mike Pence jest już w drodze do Turcji w towarzystwie doradcy Trumpa ds. bezpieczeństwa Roberta O'Briena na rozmowy z Recepem Tayyipem Erdoganem. Ich tematem ma być zawieszenie broni na linii tureckiej interwencji.
Pence upiera się, że „USA nie dały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta