Siatkarze mogą być naszym olimpijskim atutem
Vital Heynen przełamał klątwę drugiego roku pracy z reprezentacją Polski. Zamiast klęsk były sukcesy.
Najpierw trzecie miejsce w finałowym turnieju Ligi Narodów, później zwycięstwo w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk i brązowy medal mistrzostw Europy, a na koniec srebro w Pucharze Świata. Wcześniej podobnej sztuki dokonał tylko Andrea Anastasi, ale to było w pierwszym roku jego pracy z polską kadrą. Potem nie było już tak dobrze, co włoski szkoleniowiec przypłacił rozwiązaniem kontraktu. Heynenowi na razie nic takiego nie grozi.
Kiedy zaplecze pierwszej drużyny ogrywało do zera Brazylię w meczu o trzecie miejsce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta