Zielony ład dla Europy, pieniądze dla Polski?
Bruksela ogłosiła program zielonego ładu europejskiego. – To największa transformacja w Europie od pokoleń – mówi „Rzeczpospolitej" Frans Timmermans.
To pierwsza wielka inicjatywa nowej Komisji Europejskiej pod kierunkiem Ursuli von der Leyen. Ma ona w fundamentalny sposób wpłynąć na kształt unijnej gospodarki. Nie mówimy o jednej dyrektywie, ale o całym planie działań, którego celem jest przejście na czystą gospodarkę o obiegu zamkniętym, powstrzymanie zmiany klimatu, przeciwdziałanie utraty różnorodności biologicznej i zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń. Europejski zielony ład dotyczy wszystkich sektorów gospodarki, w szczególności transportu, energii, rolnictwa, obiektów budowlanych oraz takich gałęzi przemysłu, jak przemysł stalowy, cementowy, teleinformatyczny, tekstylny i chemiczny.
Kierunek: zero emisji
Pierwszym symbolicznym aktem ma być zobowiązanie całej Unii do neutralności klimatycznej w 2050 r. Oznaczałoby to, że emisje dwutlenku węgla netto wynosiłyby zero. Taka decyzja ma zapaść na szczycie UE, który rozpoczyna się w Brukseli w czwartek.
Jeśli to zobowiązanie zostanie podjęte, to Komisja Europejska zacznie przygotowywać serię aktów legislacyjnych, w tym pierwsze w Europie prawo o klimacie. Przygotuje również strategię na rzecz różnorodności biologicznej do roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta