Terapia antywirusowa dla polskiego biznesu
Małe i średnie przedsiębiorstwa w kryzysie ucierpią najbardziej, to im więc trzeba pomagać. Np. uwalniając dochody z oszczędności od tzw. podatku Belki.
Polska gospodarka to zbyt poważna sprawa, by dotyczące jej decyzje powierzyć politykom, szczególnie w kryzysie. Ta myśl jest nawiązaniem do słynnego powiedzenia Georges'a Clemenceau o wojnie i wojskowych („Wojna jest zbyt poważną rzeczą, by powierzyć ją wojskowym"). Powinna wystarczająco uzmysłowić powagę problemu, przed którym stoimy.
Nie mam złudzeń: ani rząd, ani opozycja nie są mentalnie, intelektualnie, merytorycznie przygotowani na stworzenie programu przetrwania, obrony, naprawy, przywrócenia wysokiej dynamiki gospodarczej teraz i po wyjściu z kryzysu. Zastanawia i niepokoi, dlaczego prezydent lub premier nie zwołują narady na najwyższym szczeblu teoretyków i praktyków gospodarczych, gotowych przedstawić plan, co robić.
W zamian otrzymujemy informację, że pierwszą reakcją rządu na epidemię jest... obniżenie akcyzy na spirytus pod pretekstem, że potrzeba większej ilości do dezynfekcji. Przypomina to początek lat 90. i import spirytusu Royal, na którym „wybrani" zarobili krocie.
Na skutek rozerwania więzi kooperacyjnych wstrzymano lub ograniczono produkcję w wielu branżach przemysłu. Można zatem mówić, że winna jest podaż. W sferze zaś usług transportowych, hotelowych i masowych radykalnie obniżył się popyt. Czy przyczyna kryzysu tkwi w braku podaży czy w braku popytu? Specyfika tego kryzysu polega na tym, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta