Pandemia nie zwalnia z procedury zwolnień grupowych
W czasie kłopotów z powodu epidemii koronawirusa pracodawcy poszukują możliwości ratowania przedsiębiorstw także poprzez redukcję zatrudnienia. W wielu firmach konieczne będzie wdrożenie procedury zwolnień grupowych.
Dotyczy to pracodawców zatrudniających co najmniej 20 pracowników, do których ma zastosowanie ustawa z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 1969). Zgodnie z nią, zwolnienie grupowe ma miejsce, gdy pracodawca rozwiązuje stosunki pracy z przyczyn niedotyczących pracowników – wypowiadając im umowę o pracę lub na mocy porozumienia stron – jeżeli w okresie nieprzekraczającym 30 dni redukcja etatów obejmuje co najmniej:
- 10 pracowników – w firmie zatrudniającej mniej niż 100 pracowników,
- 10 proc. pracowników – przy zatrudnianiu co najmniej 100, ale mniej niż 300 pracowników,
- 30 pracowników – gdy w zakładzie jest zatrudnionych co najmniej 300 pracowników.
Do zwolnień z reguły dochodzi na mocy wypowiedzeń. Jednak w praktyce reorganizacja zakładu może też powodować
zawieranie porozumień rozwiązujących. Obliczając liczbę osób zwalnianych w trybie grupowym należy brać pod uwagę także porozumienia stron, jeżeli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta