Kryzysowa symbioza
Dariusz Maciej Grabowski Dopóki państwo będzie traktowane jak wróg, nie zbudujemy własnej klasy średniej.
Podobno nic dwa razy się nie zdarza. Ale w Polsce, ojczyźnie poetów, ta reguła nie obowiązuje. Kryzys sponiewiera nasze domy, firmy, nasze życie – to wiemy. Ale są wśród nas tacy, którzy wyciągają wnioski rodem sprzed 30 lat. „Potrzeba nowej ustawy Wilczka" – taką tezę stawia Jerzy Karwelis w „Rzeczpospolitej" (3 kwietnia). Ktoś powie – to niemożliwe. Ale ja urodzony nad Wisłą wiem, że im większy absurd, tym pewniejsze, że w Polsce znajdzie swoich wyznawców.
Ukazaniu powabności głównej tezy Jerzego Karwelisa służą słuszne skądinąd stwierdzenia, że Polacy wreszcie dostrzegli gospodarkę jako ważny problem i być może zaczęli szanować pracodawców. Uznanie i podziękowania za te słowa dla autora. Odłóżmy jednak na bok to, co bezdyskusyjne. Do meritum. Jerzy Karwelis pisze:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta