Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Książę Myszkin i stary stalinowiec

27 czerwca 2020 | Plus Minus | Beata Izdebska-Zybała
Włodzimierz Odojewski w czasie wakacji we Francji, koniec lat 80.
źródło: Philippe Avez
Włodzimierz Odojewski w czasie wakacji we Francji, koniec lat 80.
Włodzimierz Odojewski (1930–2016) na spacerze, przełom lat 60. i 70. Fotografia ze zbiorów zaprzyjaźnionego z Odojewskim pisarza Kazimierza Orłosia
źródło: z archiwum Kazimierza Orłosia
Włodzimierz Odojewski (1930–2016) na spacerze, przełom lat 60. i 70. Fotografia ze zbiorów zaprzyjaźnionego z Odojewskim pisarza Kazimierza Orłosia

Włodzimierz Odojewski debiutował w czasach strachu przed stalinowską machiną, która – jak pisał w nieznanej dotąd korespondencji z Jarosławem Iwaszkiewiczem – „zgrzytała, ale pracowała precyzyjnie". Buntował się, oswajał system, ulegał, by na końcu wybrać emigrację. W czerwcu skończyłby 90 lat.

 

Chcę żyć i nie bać się, i to nie tylko Pałacu Mostowskich, ale przede wszystkim własnych myśli" – słowa Leopolda Tyrmanda z jego słynnego „Dziennika 1954" stanowią znakomite motto do dramatycznych przeżyć Włodzimierza Odojewskiego w pierwszej dekadzie po wojnie. Wyraził je w listach do Jarosława Iwaszkiewicza, niedawno odnalezionych w Muzeum w Stawisku. Okazały się one rewelacją jako jedno z ciekawszych świadectw polskich pisarzy z tego czasu. Pokazują, jak bliski był kompletnego załamania, również po 1956 r.

W 1957 r. pisał do Iwaszkiewicza: „Pozbawiono mnie już posady, czyli chleba, odcina się od druku, czyli »kończy« literacko". Pytał: „może mam przestać istnieć, rozpłynąć się w powietrzu? Poradź, co robić?!". Niemal identycznie przeżywał to Tyrmand: „gniję... Po prostu nie ma mnie.... Jestem pisarzem, któremu nie wydają książek, publicystą niedrukującym artykułów, dziennikarzem niemającym wstępu do żadnej redakcji".

Odojewski podobnie jak Leopold Tyrmand czy Jerzy Zawieyski zmagał się nie tylko z cenzurą, ale również ze strachem o fizyczny byt. Przetrwał, bo napędzał go silny instynkt twórczy. Uparł się – jak sam mówił – aby zostać pisarzem. Stopniowo oswajał totalitarny system, z czasem wplątując się w sprytnie zastawione ubeckie sieci, wokół czego wciąż trwają kontrowersje. W końcu jego życie zatoczyło pełne...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11695

Wydanie: 11695

Zamów abonament