Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jacy kibice, takie społeczeństwo

27 czerwca 2020 | Plus Minus | Piotr Witwicki
źródło: Wojtek Szabelski

Stadion był zawsze miejscem reprodukowania wzorców męskości, okazywania jej i potwierdzania. Tu można bez skrępowania ją manifestować. Nie ma już zbyt wielu miejsc, gdzie można swobodnie wykrzyczeć, co to się zrobi z przeciwnikiem - mówi Dominik Antonowicz, socjolog.

Plus Minus: Lubi pan oglądać mecze piłkarskie?

Polska piłka jest wybitnie nieatrakcyjna i, prawdę mówiąc, nie da się jej oglądać.

To czemu tylu ludzi przychodzi na stadiony?

Dla stadionowej atmosfery i dla bycia razem. To jest coś niesamowitego. Ta wartość dodana do meczu jest większa niż boiskowa kopanina. Zresztą na stadiony przychodzą ludzie, którzy niekoniecznie są zainteresowani oglądaniem polskiej piłki.

Z jakich powodów tam przychodzą?

Lojalnościowych, wspólnotowych, aby poczuć się prawdziwymi facetami. W tym zindywidualizowanym świecie ludzie w końcu znajdują jakąś wspólnotę. Sformułowanie „bracia po szalu" to nie jest tylko metafora. Bycie częścią wspólnoty braterskiej jest ważniejsze niż oglądanie piłkarzy i ich legendarnych „centrostrzałów".

Kibicem zostaje się po to, by zamanifestować swoją męskość?

Może nawet nie tyle manifestować, ile potwierdzać. Wracamy do domu silniejsi, bo mamy kumpli i sobie pokrzyczeliśmy o tym, co nam tam w duszy gra. Zwłaszcza że zostało już niewiele miejsc, gdzie można to jeszcze zrobić.

Ale ostatnie bastiony męskości padają.

Tak. Stadion był zawsze miejscem reprodukowania wzorców męskości, okazywania jej i potwierdzania. Tu można bez skrępowania ją...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11695

Wydanie: 11695

Zamów abonament