Dylemat Putina: wejść czy nie wejść
Groźnym komunikatom z oficjalnych rozmów prezydentów Białorusi i Rosji towarzyszy narastające wahanie Kremla. Koszty ewentualnej interwencji są nieznane.
– Przy ocenie ryzyka (z rosyjskiej strony – red.) najważniejsze jest, jak zachowa się białoruska armia. Jeśli nie ma 100-procentowej pewności, że pozostanie przynajmniej neutralna – jak w Czechosłowacji w 1968 r. – to w ogóle nie ma mowy o wprowadzeniu wojsk – powiedział „Rz" redaktor naczelny portalu Jeżedniewnyj Żurnał i analityk wojskowy Aleksander Golc.
Jego zdaniem, by zapewnić sobie taką neutralność, rosyjska strona „musiałaby rozmawiać już nawet nie z szefem MON, ale z dowódcami poszczególnych zgrupowań wojskowych, generałami, którzy realnie zarządzają wydawaniem broni i amunicji".
Na razie po drugiej w ciągu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta