Nowa tarcza tylko dla wybranych
Rząd zapewnia, że wyciągnie pomocną dłoń do firm w potrzebie. Jednocześnie szykuje nowe obciążenia dla biznesu. Sprawdzamy, na co mogą liczyć przedsiębiorcy, którzy cierpią przez pandemię. EWA BEDNARZ
Z jednej strony kolejna pomoc rządowa dla wybranych branż, z drugiej wyższe podatki i wzmożone kontrole fiskusa. Przedsiębiorcy liczyli na więcej. Zapowiedź wsparcia dla wszystkich przedsiębiorstw jest jednak dopiero dyskutowana, a dotychczasowe działania pomocowe mogą dla wielu firm stać się problemem.
Według Euler Hermes III kwartał 2020 roku był najgorszym kwartałem w historii pod względem niewypłacalności polskich firm. Chodzi zarówno o upadłości, jak i postępowania restrukturyzacyjne, ponieważ – jak podkreślają eksperci, dla dostawców mają taki sam efekt – brak rozliczenia należności. Nie będzie też lepiej.
– W przyszłym roku będziemy świadkami wzrostu liczby niewypłacalności polskich firm o 10 proc. rok do roku, do czego przyczyniać się będzie także najwolniejsze w skali światowej wychodzenie z obecnego kryzysu przez kraje europejskie, nasz dominujący obszar eksportowy – podkreśla Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka.
Rządowa pomoc, choć na dużą skalę, nie wszystkim więc pomogła.
Kolejne dotacje i nowe terminy
Dotychczas najbardziej docenianym wsparciem z tarcz antykryzysowych było trzymiesięczne zwolnienie ze składek ZUS, z którego skorzystało prawie 2 mln przedsiębiorców. Zwolnienie obejmowało kwiecień, maj i czerwiec, w lipcu trzeba było więc zapłacić. Na preferencje może liczyć tylko branża...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta